Początek Dni w Diecezji Chitre rozpoczął się pięknym zawiązaniem wspólnoty. Dołączyli do nas młodzi z Kolumbii, Brazylii, Australii, Meksyku, Francji. Młodzi z La Arena wspaniałe wprowadzili nas przez swój śpiew w te wydarzenia. Poczuliśmy ducha Bożego w tej naszej wspólnocie.

Eucharystia i słowo ks. Proboszcza z parafii Matki Miłosierdzia, że jest ma ona swój język i jest język miłości oraz że każdy ten język zna, poruszyło głęboko nasze serca. KS. Marek z Brzozowa zachęcił nas, byśmy dawali pozostałym młodym piękne świadectwo swojej wiary i radości, co też działo się w tym pierwszym dniu spotkania.

Po Mszy św. Piękne dziękczynienie śpiewem i tańcem przyciągnęła wielu miejscowych do kościoła. Nawet policjanci stali na końcu w drzwiach i podziwiali nas tańczących przed Panem. Po Eucharystii mała przekąska i wyjście na plac, gdzie pełno było zabaw, tańców i śpiewów. Zabawa była niesamowita. Po południu poszliśmy oglądać tutejsze rzemiosło. Piękne gliniane wyroby wprawiały nas w zachwyt. Można było sobie nawet coś kupić na pamiątkę.

Potem mieliśmy czas dla siebie. Był to czas na nawiązywanie relacji. Nie liczył się telefon, Facebook, instagram, tylko drugi człowiek. Do każdego można było podejść i próbować porozmawiać.

Po tym czasie dla siebie, ruszyliśmy z pielgrzymką do Chitre na koncert. Pielgrzymka rozpoczęła się modlitwą różańcową a potem śpiew i wielka radość. Panamczycy wychodzili ze swych domów i nas pozdrawiali a my ich. Ludzie wracający z pracy uchylali szyby w samochodach, by ujrzeć radość młodych na ulicach swego miasta. Na wielu smutnych twarzach pojawiał się na nasz widok szczery uśmiech.

Przechodząc przez miasteczko Chitre obok katedry, zobaczyliśmy przez otwarte drzwi świątyni rzecz niesamowitą. Przy głównym ołtarzu stał wielki obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Dało się poczuć klimat pieszej pielgrzymki do Częstochowy. Po wejściu do kościoła dało się słyszeć modlitwę różańcową. Niesamowite przeżycie.

Niedaleko od kościoła czekali już na nas i na koncert wszystkie inne grupy. Wchodząc na plac przed scenę z flagą Polski zobaczyliśmy wśród kilkutysięcznej rzeszy ludzi pełno barw bialo-czerwonych. Około 1000 Polaków. To robi naprawdę wrażenie. Kiedy zespół ewangelizacyjny nas witał, dało się usłyszeć, że jesteśmy najliczniejszą grupą poprzez raban, jaki zrobiliśmy. Koncert nas zachwycił swoją choreografią i kunsztem wykonania oraz pięknym śpiewem. Wielu młodych Panamczyków również brało w nim udział na żywo.

O 20.00 wróciliśmy zmęczeni, lecz bardzo szczęśliwi do naszych rodzin na kolację.

Dziękujemy wszystkim z tak wiele pozdrowień i dobrych słów na Facebooku.

Pamiętamy w modlitwie o Was.