Dzisiejszy dzień był o wiele bogatszy w doświadczenia. Po porannych modlitwach, Eucharystii uczestniczyliśmy w spotkaniach w grupach dyskusyjnych. Grupy były międzynarodowe. W naszej parafii mogliśmy się spotkać z Ukraińcami, Niemcami, Chorwatami. Pojawiła się nawet dziewczyna z Peru. Na spotkaniach dzieliliśmy się doświadczeniami naszej wiary łącząc opowieści ludzi z różnych stron świata. Po tym nadszedł czas na zwiedzanie miasta, które dostarczyło nam wiele radości. Jeśli chcecie zobaczyć piękno na każdym kroku przyjedźcie do Madrytu – tak można streścić w jednym zdaniu to co udało nam się ujrzeć. Pałace, rynek, hiszpańskie kamienice.
Niektórym z nas udało się wejść do Muzeum Reina Sofia, w którym można oglądać dzieła Picassa. Po za tym obserwowaliśmy naszych gospodarzy – Hiszpanów. Ich zachowanie, radość życia i spontaniczność dały się zauważyć w wielu miejscach stolicy. Wieczorem standardowo: kolacja, potem modlitwa. Dzisiejsze rozważania dotknęły z pewnością wielu serc, w tym naszych. Zdanie którym można by je dziś zamknąć brzmi: Nie możemy bać się podejmować odważnych decyzji, wyjść ze strefy komfortu i otworzyć drzwi Chrystusowi.
Pełni wdzięczności dla Bogu i naszych braci, którzy nas tutaj przyjęli wróciliśmy na nocleg. Bóg jest dobrym, kochającym Ojcem. To co daje nam tu, w Madrycie już przerosło nasze oczekiwania.
Justyna Ostafińska