Błogosławiona Karolina Kózkówna– polskamęczennica, dziewica oraz błogosławionaKościoła katolickiego.
Lata dzieciństwa
Pochodziła z Małopolski. Urodziła się 2 sierpnia 1898 około godziny 15:00jako czwarte z jedenaściorga dzieciw ubogiej, rolniczej i religijnej rodzinie. Pięć dni później (7 sierpnia) została ochrzczona w parafialnym kościele św. Jana Chrzciciela w Radłowie przez ks. Józefa Olszowickiego. Dom rodzinny był miejscem, który uformował i pogłębił jej podstawową formację duchową (nazywany był nawet tzw. „kościółkiem”). Rodzice byli ludźmi pielęgnującymi praktyki pobożnościowe (uczęszczali wraz z dziećmi nie tylko na niedzielne czy świąteczne msze święte, ale często również i w dni powszednie). Ponadto codziennie klękano do wspólnego pacierza, śpiewano Godzinki o Niepokalanym Poczęciu NMP lub też czytano Pismo Święte czy czasopisma religijne. W latach 1906–1912 uczęszczała do miejscowej szkoły podstawowej, którą ukończyła z wynikiem celującym.
W 1907 przystąpiła do pierwszej komunii świętej w kościele w Radłowie. Potem po ukończeniu szkoły uczęszczała jeszcze na tzw. naukę dopełniającą trzy razy w tygodniu. Sakrament bierzmowania otrzymała w parafialnym kościele Trójcy Przenajświętszej w Zabawie 18 maja 1914 z rąk bp. Leona Wałęgi. Była dzieckiem pracowitym, poświęcającym wiele czasu na pomoc rodzicom prowadzącym gospodarstwo domowe, często też pracowała na dworze czy u sąsiadów dopomagając materialnie rodzinie. Ponadto pielęgnowała i rozwijała swoje życie duchowe. Często uczestniczyła w codziennej mszy świętej, udając się pieszo do kościoła oddalonego o około 4 km od jej domu.
Męczeńska śmierć
W sierpniu 1914 wybuchła I wojna światowa. Jej rodzinną miejscowość objął front nacierających wojsk, gdzie od 17 listopada stacjonowały wojska rosyjskie. 18 listopada 1914, gdy przebywała w domu, w którym zajmowała się m.in. młodszym rodzeństwem, około godziny 9:00 przyszedł jeden z żołnierzy rosyjskich w celu wskazania przez domowników miejsca przebywania nieprzyjacielskich wojsk austriackich. Wyprowadził on ją wraz z ojcem przemocą w kierunku pobliskiego lasu, pod pretekstem udania się do przełożonego oficera. Następnie na skraju lasu odesłał ojca do domu, a ją pogonił w głąb gęstwiny leśnej. Przebywający wówczas w lesie dwaj świadkowie tego zajścia: kilkunastoletni chłopcy Franciszek Zaleśny i Franciszek Broda zobaczyli uzbrojonego żołnierza pędzącego przed sobą młodą dziewczynę, która stawiała opór, broniła się od jego silnych ciosów i usiłowała zawrócić z drogi, a następnie świadkowie ci powrócili do wioski powiadamiając m.in. jej ojca. Ponieważ nie powróciła ona do domu zaniepokojeni rodzice wraz z mieszkańcami rozpoczęli poszukiwania, nie znając ostatecznego dalszego rozwoju jej uprowadzenia. Po kilkunastu dniach 4 grudnia odnalazł przypadkowo jej zwłoki na skraju lasu Franciszek Szwiec, podczas zbierania gałęzi na opał. Oględziny jej ciała (częściowo obnażonego z odzienia) świadczyły o toczonej z żołnierzem walce, a pozostawione rzeczy (kurtka i buty) pozwoliły odtworzyć przypuszczalny rozwój sytuacji jej męczeńskiej śmierci w obronie dziewictwa. Ślady wskazywały na to, że była kilkakrotnie cięta ostrą bronią, wyrwała się napastnikowi i uciekała w stronę wioski. Wyczerpana jednak oraz ranna, wraz z upływem krwi i bólem upadła na skraju lasu i tam zmarła około godziny 10:00.
Leżała na wznak z otwartymi oczami, na szyi pod brodą widniał czarny skrzep, a od lewego obojczyka ku prawej piersi ciągnęła się głęboka rana. Bose, ubłocone nogi były podrapane kolcami ostrężyn i głogów, przez które się przedzierała, uciekając. Po przewiezieniu ciała Karoliny do rodzinnego domu dokonano ich oględzin. Byli przy tym obecni: Jan Baran, urzędowy świadek oględzin jej zwłok, Franciszek Borzęcki jej wuj oraz Rozalia Łazarz, położna, która 7 grudnia 1914 zeznała protokolarnie wobec proboszcza z Zabawy, ks. Władysława Mendrali, że zachowała ona dziewictwo.
Pogrzeb jej odbył się 6 grudnia w Zabawie przy licznym udziale wiernych (ok. 3000 ludzi), a następnie została ona początkowo pochowana na parafialnym, miejscowym cmentarzu grzebalnym. Rodzice ufundowali jej okazały pomnik z figurą Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej.
18 czerwca 1916 dokonano uroczystego poświęcenia tego pomnika przez dziekana z Radłowa ks. Antoniego Kmietowicza przy licznym udziale duchowieństwa i wiernych, który stanął nie na jej grobie, ale na cmentarzu kościelnym w Zabawie. W miejscu odnalezienia jej zwłok w lesie postawiono wkrótce kopiec z surowych kamieni dźwigających na szczycie sześciometrowy, dębowy krzyż z wizerunkiem Chrystusa oraz marmurową tablicą pamiątkową z napisem:
Ku pamięci szesnastoletniej Karoliny Kózkówny zamordowanej 18 listopada 1914 r. Ziomkowie.
18 listopada 1917 dokonano ekshumacji jej zwłok za zezwoleniem władz kościelnych z udziałem bp. Leona Wałęgi oraz przełożono je do metalowej trumny, po czym złożono je uroczyście w nowym grobowcu na cmentarzu kościelnym. 6 października 1981 przeniesiono uroczyście w obecności biskupa tarnowskiego Jerzego Ablewicza jej szczątki z grobowca na cmentarzu kościelnym do sarkofagu w kruchcie kościoła Zabawskiego po dokonaniu sesji rekognicyjnej pod kierunkiem o. Michała Machejka , po czym 18 marca 1987 odbyła się sesja, a następnie trumienkę z relikwiami złożono ostatecznie pod mensą wielkiego ołtarza kościoła Trójcy Przenajświętszej w Zabawie.
Proces beatyfikacyjny
25 sierpnia 1948 ks. Władysław Mendrala przedłożył na trzecim Synodzie Diecezji tarnowskiej pisemną petycję o wszczęcie procesu w sprawie jej męczeństwa, w celu wyniesienia jej na ołtarze.Starania kolejnych biskupów tarnowskich: Jana Stepy i Jerzego Ablewicza zainicjowały proces beatyfikacyjny, rozpoczęty ostatecznie 11 lutego 1965. Proces informacyjny na szczeblu diecezjalnym zakończył się w 1967, po czym akta zostały przekazane Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych do Rzymu. 20 września 1982 Stolica Apostolska wydała dekret o ważności procesu informacyjnego. 22 stycznia 1985 odbyło się spotkanie konsultorów teologicznych, a 7 maja tegoż roku spotkanie kardynałów i biskupów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dotyczące tegoż procesu. 30 czerwca 1986 za zgodą papieża św. Jana Pawła II promulgowano dekret dotyczący męczeństwa Służebnicy Bożej Karoliny Kózkówny.
W okresie swojej pielgrzymki do Polski oraz przyjazdu do Tarnowa, 10 czerwca 1987, papież św. Jan Paweł II ogłosił ją błogosławioną podczas uroczystej mszy świętej przy licznym udziale duchowieństwa i wiernych (ok. 1,5 mln). Warto dodać, że w ceremonii tej uczestniczyły dwie jej siostry Katarzyna i Maria, jedyne żyjące wówczas z jej rodzeństwa. W homilii św. Jan Paweł II powiedział m.in.:
Ta młodziutka córka Kościoła tarnowskiego, którą od dzisiaj będziemy zwać błogosławioną, swoim życiem mówi przede wszystkim do młodych, do chłopców i dziewcząt… Mówi o wielkiej godności kobiety: o godności ludzkiej osoby. O godności ciała, które wprawdzie na tym świecie podlega śmierci, jak i jej młode ciało uległo śmierci, ale to ludzkie ciało nosi w sobie zapis nieśmiertelności, jaką człowiek ma osiągnąć w Bogu wiecznym i żywym, przez Chrystusa…
Została patronką: Ruchu Czystych Serc,Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, diecezji rzeszowskiej oraz patronką osób molestowanych, a także Diecezjalnej Diakonii Życia Archidiecezji Krakowskiej. Ponadto jest patronką polskiej młodzieży oraz wielu drużyn harcerskich
Każdego dziesiątego dnia miesiąca w Sanktuarium w Zabawie odprawiana jest msza w intencji jej kanonizacji. Ułożono również specjalną litanię ku jej czci. Jej wspomnienie liturgiczne w Kościele katolickim obchodzone jest 18 listopada.